Przedsmak:
"Tego dnia, tak bez przyczyny, postanowiłem trochę pobiegać. Pobiegłem do końca drogi, a kiedy tam dotarłem, pomyślałem, że pobiegnę na koniec miasta. A kiedy tam dotarłem, pomyślałem sobie, że przebiegnę przez..." /fragment 'Forresta Gumpa'/
I tutaj moglibyśmy dopisać: „przebiegłem przez Milenijny Krzyż”. Opowieść miałaby też swój koniec, na mecie, bo opis ten zaczyna się analogicznie jak bieg górski LIMANOWA FORREST, którego nazwa pochodzi od tytułowego „Forresta”, co najważniejsze wciąż jest aktualna.
Forrest Gump był człowiekiem z wrodzoną łagodną odmianą autyzmu, który na skutek licznych zbiegów okoliczności i darów losu bierze udział w najważniejszych wydarzeniach swej epoki. Ta moc „Forresta” miała silne oddziaływanie na społeczeństwo. On nigdy nie rezygnował z poszukiwania tego, co dla niego było najważniejsze.
Z kolei, „Limanowa Forrest” ma również w sobie pierwiastek tego co miał autentyczny Forrest, który potrafił zachwycać i jednoczyć ludzi na różnych stanowiskach, na różnych płaszczyznach społecznych, wywołać wręcz pospolite ruszenie, pociągając innych za sobą.
Na to wezwanie do Limanowej co roku odpowiadają coraz większe rzesze ludzi; od dzieci po osoby starsze, od cywilów po służby mundurowe, od otyłych po szczupłych, od zdrowych po ludzi o różnym stopniu sprawności, w tym niepełnosprawnych i również dzieci z autyzmem, w końcu od zawodowców po całkowitych amatorów, którzy dopiero zaczynają swoją biegową przygodę. Niektórzy znowu na nowo wracają, inni się jeszcze przyglądają, by za rok spróbować, bo nieważne na jakim jesteś poziomie zaawansowania, lecz chodzi o to, że za każdym razem - oznacza to wolę walki i chęć przełamywania słabości.
„Forrest” potrafi właśnie łączyć tych wszystkich, każdego kto podejmuje walkę w swoim życiu. Każdy może się z nim identyfikować poprzez bycie sobą, ba, i nawet zawodowcy mają swoje kryzysy, słabości i muszą je przełamywać, nie zawsze są w stanie wszystko zaplanować tak jak by chcieli.
Podczas biegu górskiego „Limanowa Forrest” każdy, nawet ten najlepiej przygotowany, musi podejść z pokorą do limanowskiej Miejskiej Góry, bo inaczej polegnie, zatrzyma się na „ścianie”. Czasu na trasie jest sporo, trzeba tylko mierzyć siły na zamiary i mieć „zimną” głowę. Tutaj formę szybko weryfikuje ostry podbieg i jeszcze gorszy pełen kamieni zbieg. Chociaż za każdym razem mówisz po tym biegu: „to już jest koniec, nigdy więcej, to jest ostatni raz”... wracasz ponownie – jakby to był jakiś MAGNES – i każdy kolejny raz jest wezwaniem na trudne wyzwanie, któremu trzeba stawić czoła.
Tak, każdemu tu jest trudno. Dlatego ten krzyż na szczycie jest jeszcze bardziej wyjątkowy... woła Cię, prosi o odwiedzenie. Od czasu „Forresta” to nigdy nie będzie już zwykła góra i to nigdy nie będzie zwyczajny bieg. Tutaj ludzie wylewaj hektolitry potu, a nawet łez – jedni ze wzruszenia, i niemal wszyscy ze zmęczenia. Te uczucia się mieszają, jak myśli na trasie.
BAZA – biuro zawodów, START i META
Przy Zespole Szkół Samorządowych Nr 1 mieściły się: biuro zawodów, szatnie dla zawodników, baza organizatorów oraz dekorowano zwycięzców. Natomiast, w tym roku na dworcu PKS znajdowała się meta i start. Na terenie przyszkolnym od rana do boju zagrzewał Paweł Żyła z Krakowa, ulubiony wszystkich wodzirej.
Nowością był ‘Telebim’ i relacja online (również w internecie) z rozmieszczonych w kilku miejscach trasy kamer.
Na placu przyszkolnym stoiska miały firmy sponsorujące bieg: Sport Nutrition z Nowego Sącza (nagrody rzeczowe dla zwycięzców kategorii), Icebug Running (nagrody rzeczowe do loterii), Sala Zygmuntowska (nagrody finansowe dla zwycięzców w kategorii Open kobiet i mężczyzn).
Po biegu można było pożywić swoje umęczone ciało pysznym kapuśniakiem (który przygotowała firma Jackówka – p. Zdzisław Puch) i przegryźć świeżutkim chlebem (z Piekarni Państwa Pajorów z Laskowej). Zastrzyk Zdrowej Energii (kawa we wszelkich postaciach) zapewniła firma Idee Kaffe.
Dodatkowo Stowarzyszenie Osób Niepełnosprawnych im. Jana Pawła II w Tymbarku, które tradycyjnie prowadziło kwestę, „osładzało” wszystkich pysznymi wypiekami ciast własnej produkcji na swoim stoisku – które były równocześnie małymi „cegiełkami’ na rzecz niepełnosprawnych dzieci.
Kurz wmieciony przez setki stóp, uczestników Forresta, już dawno opadł na ścieżkach prowadzących do Milenijnego Krzyża, lecz wspomnienia nadal pozostały żywe. Wystarczy obejrzeć FILMIK, który o tym wszystkim opowiada, przypomina – od początku do końca, i na nowo przeżywamy atmosferę, chciałoby się jeszcze raz, mimo że naprawdę było ciężko. Jest to jednak wyzwanie, świat wygląda zupełnie inaczej po przebiegnięciu „Limanowa Forrest”.
Filmik z biegu: http://www.youtube.com/watch?v=B1JfbMcIdSA (autor: Beskid.TV)
Co w tym biegu na Milenijny Krzyż jest, że każe ludziom nawet z drugiego końca Polski tu przyjechać? (dla niektórych ścigaczy dość krótki dystans). To wyzwanie, ból nie za długi, lecz treściwy, z dreszczem emocji. I w dodatku samo to, że biegniemy na... ten KRZYŻ, najwyższy w Polsce i mijamy stacje Drogi Krzyżowej w takim trudzie – jest w tym coś majestatycznego, coś głębszego niż zwykły spacerek na górkę i z górki czy jakiś tam bieg.
W głowach i sercach wszystkich jest coś więcej. Atmosfera unikalna i jedyna taka w Polsce, w Europie, a moze i w świecie – gdzie dziecko i dorosły, niepełnosprawny i zdrowy mierzą się na trasie trudnego biegu górskiego. Gdzie wszyscy się ścigają, padają na metę półżywi, a tak naprawdę wszystkim chodzi o dobrą zabawę.
Tegoroczna edycja okazała się rekordowa pod względem osób, które zgłosiły swój udział w biegu. Tydzień przed startem zapisy internetowe zostają zamknięte, ponieważ ilość zapisanych znacznie przekroczyła limit uczestników. Z roku na rok ten limit jest sukcesywnie przesuwany w górę, dlatego organizatorzy pozwolili zapisać się 542 osobom, chociaż wcześniej limit wynosił 400, a dwa lata temu 300.
Nie było jeszcze tak dużego zainteresowania, co roku zapewne będzie przybywać uczestników, bo tu jest to coś, co przyciąga nie tylko pojedynczych śmiałków, ale i całe rodziny.
Niesamowite jest to, że do końca zapisów na „Forresta” – organizatorzy nie wydali ani jednej ulotki i ani jednego plakatu (dopiero 3 dni przed imprezą plakaty informujące pojawiły się w centrum Limanowej). Wystarczył internet by dotrzeć z informacją, z czymś co ma już swoją renomę i ludzie czekają cały rok, śledzą kalendarze biegowe i korzystają z internetu. Forrest to jest już marka sama w sobie, nie trzeba oblepiać plakatami wszystkie ulice...
Tutaj nie ma komercji, tu nikt na tym nie zarabia, ten bieg tworzą pasjonaci, „Forrest” jest dla idei, i póki taki będzie, będzie innych za sobą pociągał, grupy ludzi, bowiem pasjonaci organizują te wszystkie „forrestowe” imprezy i tworzą ten klub.
Dzięki sponsorom wpisowe utrzymuje się na niskim poziomie by każdy mógł wystartować, jest wielu zwolnionych z opłaty (m.in. niepełnosprawni), jest przyjazne rodzinom startującym w „Forreście” (dzieci płacą dużo mniej) i to jest również – ich sukces, czyli tych którzy wspierają go od początku: Urząd Miasta Limanowa i Bank Spółdzielczy w Limanowej. Bez nich oraz bez tych wszystkich Pasjonatów, Wspierających i Wolontariuszy nie byłoby limanowskiego "Forresta".
Te słowa można było usłyszeć od uczestników biegu; jednych uczył pokory w walce o jak najwyższe cele, po to by na koniec przejść w stan euforii radości na mecie, innych od początku do końca zachwycał atmosferą rodzinnej imprezy, gdzie nie dziwił widok dziecka, osoby starszej czy niepełnosprawnej na trasie, także całych rodzin. Liczyła się ostatecznie dobra zabawa na świeżym powietrzu.
„Brak słów, po prostu rewelacja, kolejny już raz. Dziękujemy!” – tak wyglądały komentarze na mecie biegu, na zakończenie i w internecie. Ta wdzięczność to motor, który napędza do dalszego działania.
W programie imprezy była również zbiórka pieniędzy na Stowarzyszenie Osób Niepełnosprawnych im. Jana Pawła II w Tymbarku (gdyby nie to Stowarzyszenie, dzieci niepełnosprawne nie miałyby szans normalnie funkcjonować).
Udało się wspólnie uzbierać dla małych podopiecznych Stowarzyszenia na Rzecz Osób Niepełnosprawnych "Przystań" w Tymbarku kwotę 2.422,31 złotych, dotychczas najwyższą. To jest wspaniały gest uczestników i organizatorów „Forresta” – to kolejny powód by być dumnym z Forresta!
SZTAB Organizatorski...
Aby mogło wziąć udział 500 osób w tym biegu, który ma już wysoko postawioną poprzeczkę organizatorską, musiało na nie pracować w dniu biegu blisko 100 osób w biurze zawodów, na starcie i mecie oraz na trasie. Do sukcesu przyczyniło się też wiele różnych służb, instytucji, organizacji, sponsorów, wolontariuszy, itp. Nie sposób ich tu wszystkich wymienić, ale ich wkład jest bezcenny.
ORGANIZATORZY:
Klub Sportowy „Limanowa Forrest” – Zarząd i Członkowie Klubu
Urząd Miasta Limanowa – Burmistrz Miasta Limanowa, pan Władysław Bieda
WSPÓŁORGANIZATOR:
Międzynarodowe Stowarzyszenie Policji, Sekcja Polska - Region IPA Limanowa – pan Jarosław Pachut
SPONSOR STRATEGICZNY:
Bank Spółdzielczy w Limanowej – prezes BS Limanowa, pan Adam Dudek
PARTNEREM PRZEDSIĘWZIĘCIA BYŁO:
Województwo Małopolskie
WSPÓŁPRACA:
Grupa Podhalańska GOPR - Sekcja Operacyjna Limanowa
Komenda Powiatowa Policji - KPP Limanowa
Ochotnicza Straż Pożarna - OSP Limanowa
Zespół Szkół Samorządowych Nr 1 w Limanowej
Zespół Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych „EKONOMIK” w Limanowej
Grupa Strzelecka „Strzelec” Tymbark
Limanowski Dom Kultury - LDK Limanowa
Małopolska Cywilna Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza
Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznych 1 Pułku Strzelców Podhalańskich AK
MEDIMAC Ratownictwo Medyczne z Warszawy
MZGKiM Limanowa (Miejski Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej), NSZZ Solidarność, PKS Limanowa – Pasyk & Gawron, GOLD DROP Limanowa – środki czystości, VELO SPORT – odzież kolarska, biegowa i sklep internetowy, PIEKARNIA PAŃSTWA PAJORÓW Laskowa, WSKRZAT – obuwie sportowe, MASTER RUN – Sklep Sportowy z Nowego Sącza, PARTNER Limanowa – okna i drzwi, JACKÓWKA Limanowa – catering, HYDROLIM Limanowa – systemy grzewcze, IMPULS Limanowa – materiały budowlane, TRANS DUO – branża transportowa, JONIEC Tymbark – producent ogrodzeń, Market Tesco Limanowa, DECOMASTER Limanowa – pamiątkowe medale i statuetki, LIMATUR Limanowa – biuro turystyczne w Limanowej, MM – drukarnia i reklama w Limanowej, Hurtownia MIKA Limanowa – Centrum Zaopatrzenia Przemysłu, KNAP – obudowy kominkowe, SALA ZYGMUNTOWSKA – Nowy Sącz, Pizzeria VERONI w Limanowej, DZIKIE WINO – bar kawowy w Limanowej, Hipermarket TESCO w Limanowej, SPORT Nutrition – odżywki, INTELLECT.pl – strony internetowe, TYMBARK – soki, IDEE KAFFEE – kawa dla biegaczy, ICEBUG Running – sklep internetowy, pani ALDONA LEŚNIAK z Nowego Sącza - plakat i baner, pan JACENTY MUSIAŁ - radny Rady Powiatu Limanowskiego i Honorowy Członek KS Limanowa Forrest.
Organizator w ramach opłaty startowej zapewnił:
- wspaniałą biegową atmosferę,
- zabezpieczenie i oznakowanie trasy,
- zabezpieczenie i pomoc służb ratunkowych,
- elektroniczny pomiar czasu obsługiwany przez firmę DATA SPORT
- pomoc wolontariuszy.
Ponadto uczestnicy biegu otrzymali:
- wodę na trasie (były 3 punkty z wodą) i „polewaczkę” na trasie,
- pamiątkowy numer startowy,
- pamiątkowy okolicznościowy medal (dla zawodników, którzy ukończyli bieg),
- okolicznościową koszulkę biegową firmy ‘Rogelli’, wykonaną z materiału technicznego,
- posiłek i napój na mecie oraz kawę,
- możliwość udziału w konkursie z nagrodami rzeczowymi
Trasa /ok. 6,5 km/ prowadziła na Miejską Górę, na której wznosi się Milenijny Krzyż (2,5 razy większy od tego na Giewoncie).
Trasa anglosaska o podłożu zróżnicowanym. Przebiegała po szlakach turystycznych, drogach leśnych, polnych, miejscami kamienistych i częściowo po asfalcie.
Najszybciej do Premii Górskiej znajdującej się u podnóża Milenijnego Krzyża dotarli Jastrzębski Kamil i Wiśniewska-Ulfik Dominika - znakomici zawodnicy biegów górskich, którzy oprócz premii finansowych Sponsora Strategicznego: Bank Spółdzielczy w Limanowej, otrzymali kominki ekologiczne ufundowane przez Firmę KNAP.
Po raz kolejny na starcie udało się zgromadzić najlepszych górali, między innymi oprócz wyżej wymienionych: Piotra Czaplę, Daniela Wosika, Marię Cebo, Halinę Gałuszkę. Tym razem nasza najlepsza na świecie zawodniczka w biegu górskim Izabela Zatorska (Przyjaciel Miasta Limanowa) przyjechała do malowniczo położonej Limanowej, w sercu stolicy Beskidu Wyspowego, jako specjalny gość VIP by uczestniczyć w ceremonii rozdania nagród (z powodów zdrowotnych nie wystartowała).
VI Międzynarodowy Bieg Górski Anglosaski LIMANOWA FORREST – wyniki:
BIEG
Kat. mężczyzn:
Kamil Jastrzębski (POL) – Kraśnik – czas: 00:24:37
Piotr Czapla (POL) – Gliwice – czas: 00:25:08
Yuriy Blahodir (UKR) – Ostrów Wlkp. – czas: 00:25:47
Kat. służb mundurowych:
Wladimir Timaszow (UKR) – Donieck – czas: 00:26:35 /Policja/
Tomasz Ogorzały (POL) – Przysietnica – czas: 00:27:09 /6 Brygada Powietrznodesantowa/
Arkadiusz Janicki (POL) – Jarosław – czas: 00:27:19 /KP PSP Jarosław/
Kat. kobiet:
Dominika Wiśniewska-Ulfik – Zabrze – czas: 00:28:53
Maria Cebo – Bielsko-Biała – czas: 00:31:17
Natalia Sadowska – Frycowa – czas: 00:33:32
NORIC-WALKING
Kat. mężczyzn:
Marcin Michalec – Krosno – czas: 00:41:51
Witold Trojak – Tarnów – czas: 00:42:32
Krzysztof Bryndza – Maków – czas: 00:44:06
Kat. kobiet:
Beata Łopatkiewicz – Krosno – czas: 00:52:20
Alina Chramiec – Ciche – czas: 00:52:46
Joanna Szurek – Gorlice – czas: 00:55:30
Szczegółowe wyniki: http://www.online.datasport.pl/results1214/index.php
Najlepszymi zawodnikami i zawodniczkami z Limanowszczyzny byli:
Jeśli chodzi o start "Forreściaków" to był to udany występ, zważywszy na ilosć pracy organizatorskiej przy biegu oraz sporą konkurencję:
11. Kowalczyk Andrzej – Słopnice – 27:41 (II miejsce w kategorii Junior)
13. Trojanowski Krzysztof – Limanowa – 28:28
16. Goliński Łukasz – Słopnice – 29:05 (III miejsce w kategorii Junior)
20. Bielak Dariusz – Limanowa – 29:45
55. Kotlarz Dawid – Limanowa – 34:15
62. Mucha Edward (junior) – Limanowa – 34:49 (I miejsce w kategorii Weteran)
84. Faron Piotr – Zalesie – 36:39 (II miejsce w kategorii Weteran)
99. Sułkowski Paweł – Limanowa – 37:49
107. Ptaszek Bartłomiej – Słopnice – 38:15
179. Pałka Kamila – Limanowa – 41:57
193. Oleksy Jarosław – Tymbark – 42:55
209. Stachowicz Michał – Jodłownik – 43:52
265. Palka Jacek – Dobra – 47:34
296. Biedroń Marcin – Limanowa – 51:01
341. Woźniak Barbara – Niepołomice – 57:18
375. Mucha Edward (senior) – Szyk k. Limanowej – 1:37:12
VI Limanowa Forrest (2014) - YouTube: http://www.youtube.com/watch?v=B1JfbMcIdSA
Limanowa Forrest – po prostu świetny bieg: http://www.biegigorskie.pl/limanowa-forrest-po-prostu-swietny-bieg/
Grand Prix Małopolski: Limanowa Forrest, czyli w górę i w dół: http://www.sadeczanin.info/sport,8/grand-prix-malopolski-limanowa-forrest-czyli-w-gore-i-w-dol,61213#!prettyPhoto
VI Limanowa Forrest: http://www.ziemialimanowska.pl/pl/860/13478/vi-limanowa-forrest.html
Limanowa Forrest już po raz szósty: http://limanowa.naszemiasto.pl/artykul/galeria/limanowa-forrest-juz-po-raz-szosty-zdjecia,2348632,t,id.html
Run Forrest, run! - Kamila Pałka blog: http://camilla14a.blogspot.com/2014/07/vi-miedzynarodowy-bieg-gorski-limanowa.html
Start – beskidwyspowy.com: http://www.beskidwyspowy.com/zdjecia/wydarzenia/wydarzenia-2014,66.html
Na trasie – beskidwyspowy.com: http://www.beskidwyspowy.com/zdjecia/wydarzenia/wydarzenia-2014,65.html
Meta – beskidwyspowy.com: http://www.beskidwyspowy.com/zdjecia/wydarzenia/wydarzenia-2014,67.html
Data Sport: http://www.online.datasport.pl/results1214/galeria.php?start=11:25:54&stop=11:55:54
Limanowa.in cz.1: http://www.limanowa.in/galeria/wydarzenia;limanowa-forrest-2014,796.html
Limanowa.in cz.2: http://limanowa.in/galeria/sport;vi-limanowa-forrest-2014-cz-2,797.html
Limanowa.in cz.3: http://limanowa.in/galeria/sport;vi-limanowa-forrest-2014-cz-3,801.html
Teraz chwilę organizatorzy odpoczywają i regenerują siły, lecz wkrótce ruszą już znowu zapisy, tym razem na: „IV Półmaraton Forrest”.
Więc bądźcie czujni, zwarci i gotowi, bo znowu będzie limit zawodników. To wspaniale jak wszyscy, łącznie z zawodnikami i organizatorami, tworzą tą niezwykłą atmosferę wokół „forrestowych” imprez.
Autorzy artykułu: Paweł i Tusik