Aktualności

"Kiedy dzieci się nudzą..."
Wywiad z prezesem KS LIMANOWA FORREST Mateuszem Wrońskim (przekład z: "Dobry Tygodnik Sądecki", 9/2011)

INICJATYWA.

Mieszkaniec osiedla Zygmunta Augusta w Limanowej zorganizował biegi uliczne. Spontanicznie zainicjowana impreza, przygotowana przez garstkę zapaleńców, zyskała ogólnopolskie uznanie, tytuł „Debiut Roku” od portalu Maratony Polskie oraz Złotą i Brązową Kozicę od portalu Biegi Górskie. Tylko tyle? Aż tyle! A historia ma swój morał.

– Wszystko zaczęło się nie dzięki mnie, ale dzieciakom z osiedla Zygmunta Augusta. Pewnego dnia kilkunastu chłopców z bloków otoczyło mnie i powiedziało, że bardzo się nudzą i jeśli nie obiecam, że coś ciekawego na osiedlu zorganizuję, nie wypuszczą mnie. Zgodziłem się, z sercem na ramieniu – relacjonuje sprawca sportowego fermentu w Limanowej Mateusz Wroński, znany jako „Tusik”.

Dzieciaki otoczyły go nieprzypadkowo. Kojarzyły go choćby z telewizyjnych migawek, gdzie w ramach akcji „Polska biega” mknął ramię w ramię z Przemysławem Babiarzem i Robertem Korzeniowskim.

Był też zdobywcą Korony Maratonów Polskich, dobiegając do mety w Dębnie, Krakowie, Wrocławiu, Warszawie i Poznaniu.

A zatem, najpierw „napadły” go na osiedlu dzieci. A później?

– Wystarczyło, że napisałem o tym zdarzeniu na lokalnym forum internetowym. Znajomi natychmiast podłapali pomysł. Reszta już poszła lawinowo!

Wyszli z wirtualnego świata i najpierw wspólnie zorganizowali Bieg Osiedlowy na 1 Milę – obiecaną imprezę dla dzieciaków z sąsiedztwa.

Ale już w trakcie przygotowań rodził się pomysł czegoś większego, o randze… ogólnopolskiej. Zapał przerodził się w działanie i kilka tygodni później ruszył I. Limanowa Forrest – bieg prowadzący z limanowskiego Rynku pod Milenijny Krzyż na Miejskiej Górze. To były wakacje 2009 r. Impreza złapała, wystartowali w niej zawodnicy z całej Polski, ale też rzesza mieszkańców Limanowszczyzny.

Wkrótce założyli Klub Sportowy Limanowa Forrest i… rozpędzili się w działaniu. Limanowa Skate Jam – zawody dla rolkarzy i deskorolkowców, Limanowa Downhill Challenge – dla rowerów zjazdowych DH, Andrzejki Biegowe – dla biegaczy i nordic walking, do tego naturalnie kolejna edycja Biegu Osiedlowego na 1 Milę. W Limanowej sport wyszedł na ulice! Oczywiście zwieńczeniem stał się II. Limanowa Forrest. Tym razem w dwudniowej imprezie wystartowało... prawie 500 osób i to nie tylko z Polski. Biegi podzielono na towarzyszący (18 km) i główny (6,5 km). To za te zawody Klub niedawno otrzymał Złotą i Brązową Kozicę od portalu Biegi Górskie, gdzie o zwycięstwie decydują internauci – uczestnicy imprez. Takie wyróżnienie oczywiście dopinguje, dlatego już teraz na 3 lipca planowany jest III. Limanowa Forrest, a na 24 września nowa rywalizacja – bieg Pasmem Łososińskim, czyli I. Półmaraton Forrest.

Z przygotowaniami pewnie będzie łatwiej, bo na kanwie popularności związanej z bezinteresownym organizowaniem sportowych rywalizacji Mateusz Wroński zdobył w ostatnich wyborach fotel radnego. Ba, otrzymał 413 głosów w swoim okręgu, a więc największą ilość głosów w mieście.

– Gdy nie biegam, zżerają mnie nerwy, objadam się słodyczami, podwójnie tracę formę i podwójnie zyskuję na wadze. Parę lat temu ważyłem 110 kg, ale dzięki bieganiu i unikaniu słodyczy udało mi się schudnąć do 80. Wierzę, że w tym roku znowu będę miał tyle silnej woli walki. Muszę zacząć od początku moją walkę o powrót do dobrej formy. Jest to moje kolejne wyzwanie.

 

/Przedruk z: "DOBRY TYGODNIK SĄDECKI", z dn. 9 marca 2011/

2011-03-10 23:35:57 forrest, wyświetleń 3907