Aktualności

Cracovia Maraton w słońcu. Debiut w maratonie Pawła.
W słonecznej pogodzie zwycięstwem Petera Wanjiru (Kenia) i Luci Kimani (reprezentująca barwy Bośni i Hercegowiny naturalizowana Kenijka) zakończyła się XI edycja Cracovia Maraton.

Nie udało się niestety pobić rekordu frekwencji i bieg ukończyło 3014 biegaczek i biegaczy. Za to tradycyjnie zaskoczyła w Krakowie pogoda - wszelkie prognozy wskazywały, że przez cały maraton będzie padał deszcz, jednak było zgoła inaczej. W niedzielny poranek na starcie Cracovia Maratonu na niebie nie było chmur, a temperatura z każdą minutą rosła.

Już o godzinie 9:30 gdy na trasę wyruszyło ponad 3000 biegaczy było wiadomo, że tego dnia o rekordy życiowe będzie bardzo trudno. Nie pomogły "dzikie punkty" nawadniania rozstawione przez mieszkańców Krakowa oraz przez miejscowe firmy i hotele. Sporo osób kończyło maraton marszem. Jednak biegacze byli zgodni – organizacja biegu była na najwyższym poziomie.

Rywalizacja o zwycięstwo biegu wśród mężczyzn od samego początku była wewnętrzną sprawą zawodników z Afryki. To oni nadawali ton rywalizacji i między sobą podzielili miejsca na podium. Z czasem 2:12:11 zwyciężył Kenijczyk Peter Wanjiru, który był... wynajętym na ten bieg przez organizatorów pacemakerem. Na 25 km poczuł, że to jest właśnie jego dzień i kontynuował bieg, mimo, że spełnił juz swoją zakontraktowaną rolę. Dzięki temu na mecie mógł cieszyć się z sukcesu.

Najlepszym z Polaków okazał się Grzegorz Czyż (NASZ DOBRY PRZYJACIEL!), który na metę wbiegł na 14 pozycji z czasem 2:36:53

XI Cracovia Maraton - wyniki mężczyzn:

1. KARIUKI WANJIRU Peter, KEN - 02:12:11
2. KIRUI Edwin, KEN - 02:12:37
3. MUSSA STAREHE Faustin, TAN - 02:13:02
4. SERGEEV Andrei, RUS - 02:17:46
5. KIPKORIR KIBET Sammy, KEN - 02:20:54
6. MWANZIA MUSSAU Denis, KEN - 02:20:54
7. RYBACZENKO Oleksij, UKR - 02:26:06
8. ZMAZNEV Illya, RUS - 02:27:31
9. ROGOVOI Victor, UKR - 02:31:28
10. HEDUEDEN Vasilij, RUS - 02:32:41

- - -

915. OLEKSY Jarosław TYMBARK POL / KS LIMANOWA FORREST 59M50/117 (M)879 03:47:12 (brutto) 03:46:01 (netto) 05.21 (śr. tempo)

1233. SUŁKOWSKI Paweł LIMANOWA POL / KS LIMANOWA FORREST 83M20/220 (M)117103:58:00 (brutto) 03:56:58 (brutto) 05.36 (śr. tempo)


Wśród Pań walka zapowiadała się dużo ciekawiej za sprawą planów zrobienia minimum olimpijskiego przez Agnieszkę Ciołek, która Kraków wybrała na miejsce swojego debiutu na tym dystansie. Przypomnijmy, że minimum PZLA wynosi 2:30 i właśnie na ten wynik Agnieszka zaczęła bieg zyskując już od samego początku sporą przewagę nad rywalkami. Niestety to nie był najlepszy dzień na szybkie bieganie i Agnieszka odczuła to na własnej skórze. Nie udało się wypełnić minimum na Londyn - Agnieszka w swoim debiucie zameldowała się na mecie na 3 pozycji z wynikiem 2:41:32. Brawa za podjęcie wyzwania, bo jak mówi stara prawda – kto nie ryzykuje ten nie zyskuje.

Kryzys Agnieszki wykorzystała reprezentantka Bośni i Hercegowiny Lucia Kimani, która na metę wbiegła z bardzo dobrym wynikiem 2:36:54. Niech nie zmyli Państwa narodowość zawodniczki bo Lucia urodziła się z Kenii. Na drugim miejscu przybiegła Rosjanka – Anastasia Zuyeva z czasem 2:40:41. Trzecie miejsce na podium przypadło wspomnianej Agnieszce Ciołek.

XI Cracovia Maraton - wyniki kobiety:

1. KIMANI Lucia, BiH - 02:36:54
2. ZUYEVA Anastasiya, RUS - 02:40:41
3. CIOŁEK Agnieszka, POL - 02:41:32
4. REZKAYA Volha, BLR - 02:46:05
5. SOLOVEYEVA Natalia, RUS - 02:50:37
6. MALYSHEVA Maryia, RUS - 02:58:19
7. CADER Agnieszka, POL - 02:59:16
8. HUDÁKOVÁ Jitka, SVK - 03:07:30
9. CHEBET SERONEI Beatrice, KEN - 03:08:04
10.GRUCA Barbara, POL - 03:17:01

Dużym zaskoczeniem był start w elicie Kenijki Beatrice Seronei. Na pierwszy rzut oka było widać, że najlepsze lata swojej kariery ma już za sobą. Widoczna nadwaga wskazywała, że może być jej ciężko dotrzymać kroku najlepszym. Swój bieg rozpoczęła jednak na wynik w okolicach 2:42. Z każdym kilometrem traciła jednak siły wbiegając na metę ostatkiem sił z wynikiem 3:08:04. Na 5 km biegła jeszcze na 23 pozycji. Bieg ukończyła na miejscu... 122!

Ostatecznie maraton ukończyło 3014 osób, co choć nie jest rekordem frekwencji imprezy, to pokazuje, że Kraków ma niesamowity potencjał. Liczba obcokrajowców na trasie jest ogromna, należy przy tym jednak pamiętać, że Kraków jest najbardziej popularnym miastem turystycznym w naszym kraju, co przekłada się na odwiedzających nas biegaczy. Na trasie było sporo osób z Włoch, Hiszpanii, Niemiec czy USA.

Do sporych atutów Krakowa należy płaska i szybka trasa poprowadzona przez ciekawe zakątki miasta włącznie ze Starym Rynkiem i Nową Hutą.


Tak wspomina swój pierwszy maraton - Paweł Sułkowski:

(kilka dni po przebiegnięciu maratonu) „Dopiero teraz do mnie dociera, że przebiegłem Królewski-Koronny dystans dla wszystkich miłośników biegania. Te magiczne 42,195 km mówiące ci o twoich słabościach (zarówno fizycznych jak i psychicznych), silę charakteru, pokazujące całe piękno biegania, wywarło na mnie takie wrażenie, że nie zapomnę tego uczucia do końca życia. Zwłaszcza ostatni kilometr szczególnie wrył mi się w pamięć - setki klaszczących ludzi, błyski aparatów, muzyka w tle, NIESAMOWITE. Tyle moich wrażeń wewnętrznych. Jeśli chodzi o wrażenia wewnętrzne, to CRACOVIA MARATON przytłoczył mnie w sensie pozytywnym ogromem organizacyjnym. Kilkanaście stoisk rozmaitych firm sportowych {zwiedzałem je przed biegiem} mieszczących się na stadionie Wisły, orkiestry przygrywające biegaczom na Rynku Głównym, doping spikera na 21 km i 30 km. Nadmiar punktów wodopojowych {były nawet spontaniczne " dzikie "} to budziło mój podziw. Znowu dorobiłem się opalenizny. I ubyło mi 2 kg ale warto było)".

 

Serdecznie gratulujemy!!! :-)

2012-05-04 05:10:14 admin, wyświetleń 3144